Historia ze Starego Testamentu opowiadająca o pewnym człowieku imieniem Jonasz. Niby taka prosta historia ale jednak czytana na nowo może odsłonić wiele ciekawych informacji których wcześniej nie zauważyliśmy.
Dzieci są niesamowite usłyszą coś z tej historii i już w głowie zachodzi ogromna burza, gdzie z czym połączyć co było, jacy ludzie występowali czego nas Pan Bóg chce nauczyć ...... i wychodzą takie śmieszne rzeczy, że aż szkoda że ich nie notujemy. To jest fantastyczne ich różne pomysły i koncepcje, ale szkoda że im człowiek starszy to traci taką zdolność.
Powracając do naszego spotkania było miło i nawet udało nam się oglądnąć tą historię opowiadającą o człowieku , który czasem może jak my ucieka przed tym co Pan do niego mówi.
Dawno nic nie pisaliśmy, ponieważ w tym roku mieliśmy dłuższą przerwę związaną z feriami. Wypoczęliśmy i jesteśmy gotowi do dalszych naszych cotygodniowych spotkań biblijnych dla dzieci.
Trochę się u nas pozmieniało bo obecnie nasze spotkania odbywają się w domach, taka mała zmiana. Po długiej przerwie musieliśmy się rozruszać wiec mieliśmy trochę ćwiczeń dla ciała i umysłu.
Do tego najlepszą zabawą są kalambury, każdy losował swoje zadanie do wykonania. Było mnóstwo śmiechu. Śpiewaliśmy tez bardzo dużo bo dzieciaki miały dużo energii po dłuższej przerwie.
Dzięki Ci Boże za te dzieciaki!